Reprezentacja Polski U-16 Future wygrała w czwartek z rówieśnikami ze Szwecji, w pierwszym z dwóch meczów towarzyskich rozgrywanych na terenie województwa zachodniopomorskiego.
- To reprezentacje Future, czyli chłopcy późno dojrzewający – tłumaczy Maciej Mateńko, wiceprezes ds. szkolenia PZPN i prezes ZZPN - Przeważnie takie mecze są bardzo ciekawe i żywe, bo z reguły są to zawodnicy bardzo dobrze wyszkoleni technicznie, a po prostu warunki fizyczne, nie pozwalają im jeszcze rywalizować o miejsce w pierwszych reprezentacjach swoich krajów. Takie reprezentacje posiadają najlepsze federacje europejskie, a my jako PZPN, przystąpiliśmy do tego projektu od niedawna. To są pierwsze mecze naszych reprezentacji – dodaje.
Kibice licznie zgormadzeni na stadionie w Myśliborzu rzeczywiście obejrzeli atrakcyjne widowisko, a młodym zawodnikom nie przeszkadzał nawet padający przez całe spotkanie deszcz. Mecz rozpoczął się od minuty ciszy, w celu upamiętnienia dwóch kibiców reprezentacji Szwecji, którzy zginęli podczas ostatnich wydarzeń w Belgii. Zawodnicy ze Szwecji wystąpili także z czarnymi opaskami na ramionach.
Pierwsze minuty to wzajemne badanie sił. To jednak młodzi Polacy atakowali odważniej, stwarzając zagrożenie po stałych fragmentach gry. Poważna szansa na bramkę pojawiła się po upływie pierwszego kwadransa. Piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego celnie głową uderzył Xawier Koral, ale skutecznie interweniował bramkarz reprezentacji Szwecji. Rywale natychmiast odpowiedzieli Biało – Czerwonym wyprowadzając szybką kontrę zakończoną strzałem w słupek. Tak właściwie wyglądała cała pierwsza połowa. Polacy częściej utrzymywali się przy piłce i atakowali, a rywal czekał na okazję do kontry. Polacy byli jednak nieskuteczni. Ich strzały mijały bramkę Szwedów lub dobrze między słupkami spisywał się Adin Tihic.
Przed rozpoczęciem drugiej połowy trener Dariusz Gęsior zdecydował się na przeprowadzenie potrójnej zmiany. Na boisku zameldowali się m.in. Eryk Śledziński i Krystian Rostek. Te decyzje okazały się strzałem w dziesiątkę. Młody napastnik Śląska Wrocław już dwie minuty po wejściu na boisko znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Szwecji. Górą z tego pojedynku wyszedł jednak Tihic. Polacy mieli jeszcze rzut rożny, po którym idealnie w polu karnym odnalazł się właśnie Krystian Rostek i tym razem trafił już do siatki rywala. Szybko zdobyta bramka uskrzydliła Biało – Czerwonych, a dużo kłopotów szwedzkim obrońcom wciąż sprawiał Rostek. Po jednej z jego akcji bliski szczęścia był Dawid Wąsala, ale szwedzki bramkarz obronił jego uderzenie ze skraju pola karnego. Szwedzi też starali się wyrównać. Benjamin Samuelsson głową trafił jednak prosto w Jakuba Rabiczko.
Biało – Czerwoni byli znacznie groźniejsi. Po kolejnym rzucie rożnym do strzału głową doszedł Daniel Ciesielski, ale trafił w słupek. Eryk Śledziński uderzył bezpośrednio z rzutu wolnego idealnie pod poprzeczkę, jednak znów świetnie interweniował Adin Tihic. Kilka minut później Śledziński cieszył się już z gola. Zawodnik Lecha Poznań wykończył składną akcję Polaków strzałem w kierunku bliższego słupka. Wynik do końca nie uległ już zmianie.
- Cieszy zwycięstwo, ponieważ był to pierwszy mecz międzypaństwowy wszystkich zawodników, bo są oni zawodnikami, którzy są w kręgu zainteresowań, ale nie mogli się dostać do głównej kadry. Niektórzy byli powołani na konsultacje, obserwujemy ich i widać, że jest w nich potencjał – mówił po meczu selekcjoner kadry U-16 Dariusz Gęsior – Stworzyliśmy mnóstwo ciekawych sytuacji. Pierwsze 15-20 minut praktycznie cały czas byliśmy na połowie Szwedów, ale później to oni mieli szansę po kontrze. Fragmentami mecz był wyrównany, ale myślę, że zasłużone zwycięstwo, bo tych sytuacji mieliśmy troszkę więcej – ocenia.
Drugie spotkanie ze Szwedami odbędzie się w niedzielę w Barlinku. Pierwszy gwizdek o godzinie 11:00.
Polska – Szwecja 2:0 (0:0)
1:0 – Krystian Rostek 47’
2:0 – Eryk Śledziński 76’
Polska: 1. Jakub Rabiczko – 2. Oliwier Kukliński, 3. Xavier Koral (80, 5. Nikodem Klimpe), 4. Daniel Ciesielski, 6. Cezary Kuprianowicz (80, 17. Adrian Socha), 10. Oskar Woźniczka (46, 7. Eryk Śledziński), 13. Jakub Ligocki (46, 8. Antoni Burkiewicz), 14. Jan Szcześniak (46, 9. Krystian Rostek), 15. Adam Ciućka (64, 11. Dawid Wąsala), 18. Jakub Kucharski (64, 19. Kajetan Brzeziński), 20. Filip Karmelita (80, 21. Marcel Woźniak).
Szwecja: 1. Adin Tihic – 2. Gabriel Granberg, 4. Elvis Pärklenskog, 6. Vincent Larsson, 8. Jakob Giske (76, 19. Oscar Sjöberg), 9. Alexander Ekström Sandin (61, 10. Ludvig Andersson), 11. Gazton Alexandersson (61, 17. Robin Krügel), 13. Love Danielsson (61, 5. Algot Hjelm), 14. Dino Kolic, 16. Kevin Allotey (76, 15. Hjalamar Skarander), 18. Benjamin Samuelsson (87, 20. Melvin Dahlner)
Łukasz Czerwiński
