W ten weekend odbędzie się inauguracja rozgrywek ostatniego seniorskiego szczebla w naszym województwie. Na boiska wrócą przedstawiciele B klasy.

 

Choć to ostatnie rozgrywki, wcale nie są mniej emocjonującego od innych. Wiele klubów solidnie przygotowało się do sezonu i dokonało ciekawych wzmocnień wyrażając gotowość do walki o awans szczebel wyżej.

 

W grupie pierwszej takie aspiracje może zgłaszać Orzeł Mrzeżyno, który przed samym startem rozgrywek ogłosił prawdziwą bombę transferową. Do klubu wrócił jego wychowanek – Łukasz Kacprzycki, który ostatnio grał w Bałtyku Koszalin, a wcześniej rozegrał ponad sto meczów na poziomie centralnym w barwach takich zespołów jak: Lechia Gdańsk, Wisła Płocki i Kotwica Kołobrzeg. Rozegrał także kilkanaście meczów w młodzieżowych reprezentacjach Polski. Poważnym konkurentem Orła do awansu może się okazać Pomorzanin 1964 Nowogard. Nowo powstały klub, który ma na celu odrodzenie piłki nożnej w Nowogardzie, również dysponuje silną kadrą.

 

- Podstawowym celem jest odbudowa piłki nożnej w Nowogardzie. Awans jest drugorzędnym celem i jeśli nie uda się go osiągnąć, to nic złego się nie stanie - mówi Konrad Winczewski, trener Pomorzanina.

 

Dużo w stawce mogą namieszać rezerwy czwartoligowej Iny Goleniów.

 

Także w drugiej grupie ochotę na awans mają rezerwy czwartoligowca. Drugi zespół Iskierki Szczecin już w poprzednim sezonie był bliski promocji na wyższy poziom i cel pozostaje niezmienny. Do rywalizacji dołączyło wiele innych zespołów rezerw, które będą chciały zaznaczyć swoją obecność w lidze. To m.in.: Hutnik Szczecin, GKS Kołbacz czy Energetyk Gryfino. Wysoko mierzy także Okręt Szczecin.

 

- Nastroje w zespole są bojowe. Na pewno jesteśmy mocniejsi mentalnie niż przed rokiem. Bez wątpienia faworytem do awansu są rezerwy Iskierki, ale my chcemy powalczyć o miejsce w pierwszej trójce – deklaruje Grzegorz Grzesiowski, prezes Okrętu Szczecin.

 

W grupie trzeciej głównym faworytem do awansu mogą być rezerwy Osadnika Myślibórz, które w ubiegłym sezonie zajęły w lidze drugie miejsce. Kroku dotrzymywała im drużyna Czarni Czarnówko i podobnie może być też w tym sezonie. W tej stawce groźne są też drużyny rezerw Sokoła Pyrzyce i Wichru Steklno, które w poprzednim sezonie rywalizowały w A klasie.

 

Bardzo wyrównana może okazać się rywalizacja w czwartej grupie. W poprzednim sezonie na podium uplasowały się Orzeł Żeńsko i Unia II Dolice, więc można w tych zespołach upatrywać roli faworytów. W awans nie mierzy natomiast czwarty w poprzednich rozgrywkach Sokół Sokoliniec, który mocno odmłodził zespół.

 

- W tym sezonie celujemy raczej w środek tabeli – mówi Marek Safarzyński, trener Sokoła – Podziękowaliśmy za grę starszym zawodnikom, którzy do tej pory decydowali o sile zespołu i postawiliśmy na odmłodzenie składu. W sparingach osiągaliśmy dobre wyniki, ale wiadomo, że w lidze gra się trudniej – tłumaczy.

 

Patrząc na to co pierwsze zespoły Gwardii Koszalin i Perły Dygowo wyczyniają w czwartej lidze, to można się spodziewać, że również drużyny rezerw będą walczyć o wysokie lokaty. Rękawice w walce o awans może jednak podjąć Wicher Rąbino, który poprzedni sezon zakończył na podium.

 

W ostatniej grupie jako faworyta do awansu można wskazać Legion Strączno, który w poprzednim sezonie minimalnie przegrał mistrzostwo ligi. Do rywalizacji mogą dołączyć odradzające się kluby – Jedność Tuczno i Mirstal Mirosławiec.

 

- Jako nowy klub z nowym zarządem istniejemy od pół roku, choć sam Mirstal ma o wiele dłuższą historię. Sprowadziliśmy do klubu zawodników, którzy już w przeszłości byli związani z naszym klubem i mierzymy w awans do A klasy – deklaruje Sebastian Wesołowski, prezes Mirstalu Mirosławiec.

 

 

Łukasz Czerwiński

Seniorzy

Juniorzy

Trampkarze

Młodzicy

Kobiety

Partnerzy ZZPN

Kipsta logo blue 11

tymbark

zp

logo ptu grey

jako